Czy tak musi być
Słowa: D. Kabus; Muzyka: D. Matuszewski
Nie jeden, nie jeden,
Chciałby mieć w domu Eden;
Lecz często i gęsto,
Rujnuje to, co buduje.
Niektórzy, niektórzy,
Są mili i grzeczni po burzy,
I mówią: "Kochanie!
To się już więcej nie stanie!"
Czy tak naprawdę musi być?
Czy nie można bez kłopotów żyć?
Czy naprawdę tak musi być?
Czy nie można spokojnie żyć?
Nie jedna, nie jedna,
"To jędza, to małpa wredna!"
Bo nie da na wódkę;
Bo zrobi rano pobudkę.
Pracuje, kupuje…
Po domu się krząta, sprząta.
O wszystkich i wszystko dba.
A miłe słowa? Cicho sza...
Czy tak naprawdę musi być?
Czy nie można normalnie żyć?
Czy naprawdę tak musi być?
Czy nie można ze sobą po ludzku żyć?
Niektóre, niektóre,
Wciąż mają miny ponure.
I myślisz: "Co robić?"
Nie można ni jak dogodzić.
Narzeka i płacze,
Chciałaby w górach dacze.
I chodzi, i truje,
Bo mąż jej nic nie kupuje.
Czy tak naprawdę musi być?
Czy nie można bez luksusów żyć?
Czy naprawdę tak musi być?
Czy nie można spokojnie żyć?
Nie mało, nie mało,
Na ślubie miłość przysięgało.
A potem, a potem,
Żyli z sobą jak pies z kotem.
A dzieci, a dzieci,
Nie chcą wynosić śmieci,
I krzyczą, przeklinają;
Rodziców za nic mają.
Czy tak naprawdę musi być?
Czy nie można w miłości żyć?
Czy tak naprawdę musi być?
Czy nie można z sobą zgodnie żyć?