Historia, czyli jak to się zaczęło...
10. Łapiemy koncertowego “bakcyla”
Już przed Krajcokiem pojawiła się kolejna historyczna chwila. Dostaliśmy propozycję zagrania koncertu. Po raz pierwszy… – a nieważne i tak nie skumacie. :) Pub Kredens zaprosił nas w swoje progi, a my postanowiliśmy tą gościnnością nie pogardzić. W końcu, po raz pierwszy, mogliśmy się poczuć - i rzeczywiście poczuliśmy się - zupełnie wyjątkowo. Ten pierwszy raz byliśmy gwiazdą wieczoru! I do tego momentu na pewno będziemy w myślach wracać nie jeden raz.
Przy wypełnionej sali koncertowej pubu Kredens, przy licznie przybyłych znajomych i członkach naszych rodzin, 19-go stycznia o godzinie 20:30 rozpoczął się kolejny występ sceniczny, a zarazem otworzył też zupełnie nowy rozdział w naszej historii; rozdział, w którym to już nie tylko my zabiegamy o scenę do grania...
W czasie naszego półtoragodzinnego występu zagraliśmy aż 11 utworów z naszego debiutanckiego krążka: “Wolny Z Tobą” oraz kilka nowości, z których większość powinna ujrzeć światło dzienne na nadchodzącym wielkimi krokami drugim albumie zespołu. Wśród nowości pojawiły się między innymi: “Samotny”, “Not Made In China”, “Tęsknota” czy “Zmienność Uczuć”.
Sala bawiła się wyśmienicie. Czasami nawet za bardzo, nieco nas zagłuszając. Ale nie mamy żalu, bo przecież najważniejsze, by publiczność dobrze się bawiła, prawda? – kwituje Darek. Wszyscy domagali się bisu, krzycząc: “Kamień! Kamień!” A później szczególnie miłe: “Kochamy Was! Kochamy Was!” Po tak gorącym aplauzie, który bez wątpienia dał nam wiele radości, wykonaliśmy razem z naszymi “fankami” “piosenkę dla wszystkich geologów”, a występ zakończyliśmy nowym instrumentalnym utworem o roboczej nazwie “Irish Dance”.
Koncertowa atmosfera była dla właściciela klubu co najmniej zaskakująca - zamieszczając zdjęcia z koncertu na Facebook'owym profilu napisał: “Jedyny chyba zespół, na którego występ przybyły całe rodziny, tworząc niesamowicie ciepłą atmosferę”. By jednak każdy z Was mógł poczuć wyjątkową atmosferę Kredensu i naszego występu, zapraszamy do przejrzenia koncertowej galerii oraz krótkiego klipu video w sekcji Koncerty. Dodatkowe zdjęcia można obejrzeć także w galerii na stronie FB Pubu Kredens.
Kolejny koncert, kolejne wystąpienie, moc sceny i emocje z tym związane zakorzeniły w sercach całego zespołu jedną, aczkolwiek wielką chęć - chęć częstszego grania dla szerszego audytorium. Apetyt rośnie w miarę jedzenia - śmieje się Damian. Obrazowo mówiąc, złapaliśmy bakcyla, który każe nam szukać okazji do większego grania. Zmusza nas do tego i koniec - nie ma dyskusji! Dlatego już teraz planujemy kolejne koncerty. Najbliższy już w kwietniu...
Wtedy to odbył się koncert w najbardziej kameralnych warunkach, w jakich mieliśmy okazję grać – w pubie Wictoria w Siemianowicach Śląskich. Sala była wypełniona po brzegi, a wsparcie publiczności czuliśmy przy każdym zagranym dźwięku – doskonale oddają to zdjęcia dostępne w galerii. Szczególnym zaskoczeniem i miłą niespodzianką był prezent, który zrobiły nasze oddane fanki – sami zobaczcie ostatnie zdjęcie z koncertowej galerii. Jednakże wszystko, co dobre, szybko się kończy – szybko też wykończył się nasz koncertowy bakcyl, a na pierwszy plan wysunęło się zgrywanie materiału na nasz kolejny krążek.